Obok znanych już form uzależnień od jedzenia, zakupów, pracy, gier hazardowych itp. pojawiła się nowa forma uzależnienia – od telefonu komórkowego. Zaliczana jest ona do uzależnień niesubstancjalnych. To zaburzenie nawyków i popędów, które charakteryzuje się przymusem powtarzania pewnych rodzajów działań, bez racjonalnej motywacji, które szkodzi danej osobie lub jej otoczeniu. Pod pojęciem „fonoholizmu” można wyróżnić kilka rodzajów uzależnień:
- od częstych, długich rozmów – osoby uzależnione odczuwają przymus telefonowania a rozmowa tylko na krótki czas rozładowuje ich napięcie. Zazwyczaj wyszukują dużo powodów do telefonowania i tak sami przed sobą usprawiedliwiają swoje zachowanie.
- od SMS-ów – ciągły przymus wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych, w dużych ilościach.
- od nowych modeli telefonów – przymus zakupu i śledzenia nowości
- od gier
- od korzystania z Internetu za pośrednictwem telefonu
Osoby uzależnione charakteryzuje też syndrom wyłączonego telefonu – wyłączenie telefonu nawet na krótki czas powoduje lęk i zespół odstawienny, podobny do występującego w innych uzależnieniach. Wśród objawów obserwuje się też: budzenie się w nocy aby odczytać lub sprawdzić czy nadeszły nowe wiadomości, ciągłe sprawdzanie czy ma się telefon. Innym zjawiskiem jest coraz częściej obserwowana tzw. obecność w dwóch miejscach na raz. Osoba uzależniona nie jest w stanie wyłączyć telefonu w czasie pracy czy zajęć, jej organizm jest w ciągłej gotowości do odbioru telefonu.
Jeśli zaobserwujemy u siebie podobne zachowania, gdy nie jesteśmy w stanie wyłączyć telefonu i zrezygnować z niego na jakiś czas, należy zastanowić się czy jest to symptom uzależnienia. Obserwujmy też nasze dzieci i spróbujmy ustalić, czy ich sposób posługiwania się telefonem może mieć nałogowy charakter. Nadużywanie telefonu komórkowego może mieć negatywny wpływ na relacje z otoczeniem. Czas spędzony w samotności z telefonem może obniżać umiejętności kontaktu bezpośredniego, powodować nieumiejętność wyrażania emocji w kontaktach twarzą w twarz, izolowanie się z otoczenia i prowadzić do poczucia osamotnienia. Aby sobie z tym poradzić człowiek wpada w błędne koło – bo im więcej doznaje porażek w kontakcie bezpośrednim tym odczuwa większą potrzebę uzyskania poczucia uczestniczenia w kontaktach społecznych – w efekcie coraz intensywniej korzysta z telefonu.
Dlatego warto przyjrzeć się jak my sami i nasi najbliżsi używamy telefonu. Czy jest to nadal tylko narzędzie do komunikowania się z innymi czy raczej „stan” charakteryzujący się zmianami w zachowaniu, łącznie z „przymusem” używania tego narzędzia.